The Modern Age Slavery - Damned To Blindness
Data wydania: 28.11.2008
Gatunek: death metal/deathcore/grindcore
Kraj: Włochy
Tracklista:
01. Progenies of Ancient Slaves 01:03
02. Red Lines of Obsessions 02:42
03. Damned to Blindness 02:59
04. Drop by Drop 03:43
05. A Desert to Die for 04:16
06. Vile Mother Earth 03:06
07. The Sublime Decadence of an Era 04:12
08. Shell of Perversion 02:59
09. Descent to Oblivion 02:37
10. Purple 05:50
11. The Modern Age Slavery 04:39
12. Wolverine Blues (Entombed Cover) 02:12
Skład:
Giovanni Berselli - wokal
Cocco - gitara
Simone Bertozzi - gitara
Mibbe - gitara basowa
Greg - perkusja
Autor recenzji: Est
The Modern Age Slavery to włoska formacja, która rozpoczęła swoją działalność w 2007 roku. W 2008 roku nagrali 4-trackową demówkę "The Modern Age Slavery", którą rozporowadzali własnym sumptem i jeszcze w tym samym roku zostali zauważeni przez jednego z gigantów metalowego światka - Napalm Records. Debiutanckie wydawnictwo studyjne Włochów pojawiło sie na rynku 28 listopada 2008 roku. Okładka już wiele zdradzała, mniej więcej wiadomo było czego się spodziewać.
Kiedy pierwszy raz słuchałem tego albumu jeszcze w 2008 roku wydał mi się tak ostry, że jeden odsłuch dziennie absolutnie mi wystarczał. A i tak sięgałem po niego tylko w skrajnych przypadkach - przeważnie w jakichś naprawdę stresujących sytuacjach. Prawie przez rok leżał w zapomnieniu, ale niedawno zupełnie przypadkiem wpadłem na "Damned To Blindness" i postanowiłem sobie odświezyć to wydawnictwo. Czy teraz smakuje lepiej? Zdecydowanie. Na albumie znajduje się 11 utworów autorskich i cover "Wolverine Blues". 40 minut prawdziwej sieczki - i bynajmniej nie bezmyślnej. "Progenies of Ancient Slaves" wprowadza w klimat tego wydawnictwa - duszna atmosfera, jakieś jęki w oddali i swist bicza. "Red Lines of Obsessions" rozwiewa wszelkie wątpliwości - death metal z core'owymi naleciałościami i powiewem świeżości. Core'owe zagrywki gitarowe, core'owy ryk, ale wszystko to utrzymane w stylistyce death metalowej. Tempo kawałków jest szybkie, a w niektórych przypadkach wręcz może przywodzić na myśl jakieś grindcore'owe produkcje. Pierwszy hit znajduje się już na początku albumu - jest nim tytułowy "Damned To Blindness", według mnie najlepszy utwór na debiucie The Modern Age Slavery. Ostry, nieco wolniejszy, wpadający w ucho i przede wszystkim bujający. Plastik? Tak, brzmienie jest tutaj nieskazitelnie czyste, wręcz szpitalnie sterylne. Czy ten fakt przeszkadza? Może wielbicielom zatęchłych piwnic, albo zapyziałych garaży. Kolejnym hitem bez dwóch zdań jest "Vile Mother Earth" - swoją drogą zarówno do utworu tytułowego, jak i do wymienionego przed chwilą zostały nakręcone klipy. W "Vile Mother Earth", podobnie jak w przypadku "Damned To Blindess" mamy do czynienia ze świetnymi riffami - w przypadku tego drugiego są to prawdziwe łamańce, bo i sam kawałek jest zdecydowanie bardziej złożony. Ponadto na albumie nie brakuje tak uwielbianych przeze mnie pierdolnięć - ciężko mi wyobrazić sobie takie wydawnictwo bez tego typu zabiegów. Wśród 11 kompozycji autorskich warto wyróżnić również "The Sublime Decadence Of An Era", "Purple" i niesamowity "The Modern Age Slavery". Na koniec dostajemy cover "Wolverine Blues", który w oryginale był wykonywany przez Entombed (swoją drogą świetny numer). The Modern Age Slavery po prostu odegrali ten kawałek na swój sposób - jest tu zdecydowanie czystsze brzmienie, ale i mocniejsze partie wokalne. Poza tym to dobry cover, ale oczywiście nie lepszy od oryginału.
Krótko podsumowując - co otrzymujemy na "Damned To Blindness"? Wszystko to, czym powinien się charakteryzować bardzo dobry album obracający się w gatunkach deathcore/death metal z elementami grindcore'a. Szybkie tempa, ostre riffy, dobre wywarzenie wokali pomiędzy core'owymi rykami, a growlami. Ponadto dużo połamańców gitarowych, szybkie partie perkusji i mnóstwo agresji, a wszystko to podkreślone sterylnym brzmieniem. Album zdecydowanie dla wielbicieli nowocześnie brzmiącej metalowej eksteremy.
Ocena: 8,5/10
The Modern Age Slavery - Damned To Blindness
The Modern Age Slaver - Vile Mother Earth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz