sobota, 8 stycznia 2011

Crimson Cult - Crimson Cult (2009)


Crimson Cult na MySpace

Rok wydania: 2009
Gatunek: Power Metal
Kraj: Austria

Tracklista:
1. Evil Design 04:59
2. Undead 05:02
3. Land Of The Crimson Night 05:03
4. In The Eyes 05:06
5. Lava Machine 06:02
6. Dirty Demons 06:15
7. Misanthrope 05:13
8. 2000 Lights 04:32
9. Amok 04:56
10. Centre Of The Universe 08:02

Skład:
Walter Stuefer - wokal
Günter Maier - gitara, klawisze
Alexander Hilzensauer - bas
Peter "Beda" Bachmayer - perkusja

Autor recenzji: Amaranth

Nie lubię być budzony w środku nocy tak, jak jakieś 99,9% czytających ten tekst. To paskudne uczucie, które spotęgować może kilka pytań, na które o tej właśnie porze, przyjdzie nam odpowiedzieć. Jednym z nich, może być luźne skojarzenie słów: Austria i Power Metal. Bardziej obeznani w gatunku, wśród potoku pretensji do sprawcy nieszczęsnego przebudzenia, wycedzą przez zęby: Stigmata, bądź Stygma IV. Tak, to najbardziej prawdopodobna odpowiedź. Choć z tego kraju wywodzi się kilka ekip, uprawiających ten gatunek (chociażby Midgard, Ekpyrosis, Art of Fear względnie U8), to tylko Stygma IV robi(ła) to na najwyższym poziomie. W roku pańskim 2009, do tej wyliczanki dołożyć możemy Crimson Cult.

Dawnrider - Fate Is Calling (Pt. I) (2005)


Oficjalna strona Dawnrider

Rok wydania: 2005
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Tracklista:

1. The Awakening Of Kerodet 00:23
2. When Our Troops Unite 03:40
3. They Conquered 04:52
4. Fate Is Calling 03:29
5. The Final Trial 04:48
6. Guarding The Gate 04:42
7. Awaiting The Night 04:47
8. Gift Of Dawn 04:39
9. Assassin 04:14
10. Dawnrider 04:06
11. Master Of The Black 04:43
12. Revenge 04:49
13. Parce Is Free 05:27

Skład:
Tarek Maghary - wokal, gitara, bas, klawisze
Gościnnie:
James Rivera, Rob Rock, Bryan Patrick, Charly Steinhauer, Andreas Babuschkin, Michael Seifert, Jurgen Aumann, Sven D'Anna, Johanna Mott, Oliver Weinsheimer - wokale
Ross the Boss, Rolf Munkes, Mark Shelton, Björn Daigger, Chris Heun, Phil Tempel, Davide Natali, Gianluca Silvi - gitary
Michael Gräter, Jan Raddatz - instrumenty perkusyjne

Autor recenzji: Amaranth

Pytanie za sto punktów bez koła ratunkowego. Jak zebrać doświadczoną, zaprawioną w bojach ekipę muzyków z wieloletnim doświadczeniem na scenie i nagrać być może jeden z gorszych albumów w historii gatunku ? Odpowiedź kryje się tuż pod nosem. Zasiedziały w tym sosie słuchacz tylko zerknie na podany skład personalny i w ciemno założy, bez uprzedniego odsłuchu, że oto przed nim stoi album, który w stu procentach połechce jego gust i zaspokoi apetyt na Heavy Metal. Nic bardziej mylnego. Posługując się piłkarskim żargonem, że nazwiska nie grają, otrzymaliśmy materiał tragicznie słaby, momentami żenujący, kiczowaty i zwyczajnie nudny jak flaki z olejem. Ale po kolei...

Mindwarp Chamber - Supernova (2010)

Mindwarp Chamber - Supernova

Data wydania: 13.07.2010
Gatunek: progressive power metal
Kraj: USA


Tracklista:
01. Supernova 08:35
02. Closer To Heaven 07:23
03. On The Mend 07:25
04. Icons Of Evil 06:15
05. Last Ember Fades 06:05
06. Out Of Spite 06:53
07. Stillwater 07:59
08. The Final Act 08:05


Skład:
Scott Huffman - wokal
Jerry Buczko - gitara
Brent Sullivan - gitara basowa
Paul Kilkenny - perkusja
Ed Bethishou - klawisze

Autor recenzji: Est

W dwa lata po zarejestrowaniu debiutanckiego "Delusional Reality" amerykańska super-grupa Mindwarp Chamber powróciła z nowym materiałem. Wiązałem z nim spore nadzieje, w końcu album z 2008 roku bardzo mi się podobał, takie podejście do progresywnego grania z dużą dawką mocy i bez specjalnego grania dla grania. Ot było to dobre granie do posłuchania od czasu do czasu.

czwartek, 6 stycznia 2011

Iron Maiden - The Final Frontier (2010)

Iron Maiden - The Final Frontier

Data wydania: 16.08.2010
Gatunek: heavy metal
Kraj: UK

Tracklista:
01.    Satellite 15... The Final Frontier    08:40
02.    El Dorado    06:49
03.    Mother of Mercy    05:20
04.    Coming Home    05:52
05.    The Alchemist    04:29
06.    Isle of Avalon    09:06
07.    Starblind    07:48
08.    The Talisman    09:03
09.    The Man Who Would Be King    08:28
10.    When the Wild Wind Blows    10:59

Skład:
Bruce Dickinson - wokal
Dave Murray - gitara
Adrian Smith - gitara
Janick Gers - gitara
Steve Harris - gitara basowa, klawisze
Nicko McBrain - perkusja

Autor recenzji: Est

Czy jest wśród wielbicieli rocka/metalu kto nigdy nie słyszał o Iron Maiden? Wątpię. Ta kapela to jedna z wizytówek ostrego grania,  która czaruje swoją muzyką ludzi na całym świecie już od 30 lat (premiera "Iron Maiden" miała miejsce w 1980 roku). Oczywiście każda kapela ma swoje wzloty i upadki, a czas jaki Brytyjczycy spędzili na scenie obfitował zarówno w jedne jak i w drugie - choć przyznam, że dostrzegam zdecydowanie więcej wzlotów. Każda informacja od członków zespołu odnośnie tego, że właśnie pracują nad nowym materiałem zawsze spotykała się z rozbudzeniem entuzjazmu wśród fanów. Nie inaczej było w przypadku "The Final Frontier" - jubileuszowy 15 album Żelaznej Dziewicy ukazał się 18 sierpnia 2010 roku.

Asperity - The Final Demand (2004)


Asperity na MySpace

Rok wydania: 2004
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
1. Will They Come? 04:47
2. Pleasure and Pain 04:45
3. The Pray 05:05
4. Soul Collector 04:22
5. I'll Never Understand 04:24
6. Final Demand 04:34
7. The Man With 1,000 Faces 04:14
8. Past Life 04:24
9. Rebellion 05:19
10. My Sad Eyes 04:04

Skład:
Peter Kronberg - wokal, bas
Johan Jahlonen - gitara
Petri Kuusisto - gitara
Stefan Westerberg - perkusja

Autor recenzji: Amaranth

Efektem motyla fizycy określają zaburzenia układów nieliniowych na nawet niewielkie zmiany zadane warunkom początkowym. Czyli de facto, nawet głos wydobyty z gardła Petera Kronberga, może po kilku dniach spowodować spore zmiany klimatyczne w okolicach Sali a więc miejscowości, w której na świat przyszedł zespół, niemający ani wcześniej ani dziś odpowiedników. Zawsze byłem ciekaw, czy sami muzycy przypuszczali, że "The Final Demand", będzie albumem tak bardzo zjawiskowym i unikatowym w skali światowej, że już w roku 2004 dorobi się statusu kultowego. Tak właśnie się stało, bo muzyka na nim zawarta, tak bardzo odbiega od klasycznego pojmowania Heavy Metalu, że aż dziw bierze, że zaproponowana przez Asperity, wciąż do tego gatunku należy.

Euroforce - Euroforce (2005)


Euroforce na MySpace

Rok wydania: 2005
Gatunek: Neoclassical Power Metal
Kraj: Grecja

Tracklista:
1. Spirit Raven 03:51
2. The European Lie 04:38
3. Trumpets Of Old 03:38
4. Crown Seeker 05:06
5. Modern Times 03:51
6. Hellenic Spirit 03:15
7. By Neptune's Hand 03:56
8. Spirit By My Side 04:20
9. Brighter Hellas 04:38
10. Weeping Of A Stone 03:35
11. Ubiquitous 03:19
12. Byzantine Heritage 02:38

Skład:
Jiotis Parcharidis - wokal
Theodore Ziras - gitara
John Kostis - bas
Spyros Kabasakalis - perkusja

Autor recenzji: Amaranth

Theodore Ziras czarodziejem gitary jest. Każdy, kto twierdzi inaczej, powinien czym prędzej zastanowić się czy aby jego laryngolog środowiskowy nie robi sobie z niego jaj. Gdy ktoś taki spotyka na swojej muzycznej drodze wspaniałego w głosie Jiotisa Parcharidisa, to zwyczajnie musi powstać płyta, która pod wieloma względami jest wyjątkowa. Od zawsze twierdziłem, że Parcharidis jest naturalnym kontynuatorem i sukcesorem wielkiego Tony'ego Martina, bez względu gdzie i jak się udziela. Barwa jego wokaliz, technika czy nawet swobodne wymuszenia wysokich rejestrów, tworzą taki stan rzeczy. W 2003 roku wykiełkował pomysł nagrania wspólnej płyty z Zirasem a słowo ciałem się stało i zamieszkało po szyldem Euroforce.

Forgotten Realm - Power And Glory (2008)


Forgotten Realm na MySpace

Rok wydania: 2008
Gatunek: Power Metal
Kraj: USA

Tracklista:

1. Path To The Fire 04:30
2. Time 06:13
3. Heart Turned To Stone 04:38
4. Mountain Of Dreams 05:10
5. Eyes Of My Soul 04:38
6. Shattered Horizons 05:39
7. Forgotten Realm 07:21
8. On WIngs Like The Eagle 05:41
9. Forged In Steel 03:52
10. Freedom Calls 04:32
11. Man On The Silver Mountain 03:51

Skład:
David Fefolt - wokal
Matthew Mills - gitara
Brian Sanders - bas
Rhino - perkusja

Autor recenzji: Amaranth

Czy ta płyta ma na tyle silną osobowość i jest mentalnie gotowa (tudzież była) na propagowanie całkiem nowego stylu jaki jajogłowe umysły mogą nazwać, powiedzmy Powershred? Po upływie dwóch lat można pokusić się o pewne wnioski. Album onegdaj większej furory nie zrobił a dziś już praktycznie żadna wzmianka o nim się nie pojawia. Przyczyna jest jedna ale bardzo istotna. Co prawda zebrał się tu skład w nazwiskach potężny ale w swej muzycznej treści połączyli dwa style, które mają wąskie grono prawdziwych i szczerych wyznawców. Mowa o rasowej i soczystej odmianie amerykańskiego powerowego grania bazującej na potężnej sekcji rytmicznej oraz neoklasycznego shredu, którego wysmakowane szybkie techniczne sola zapierają dech w piersiach entuzjastom takiego grania. W 2008 roku tercet animatorów w osobach Fefolta, Millsa oraz Rhino wcielił w życie twór, który zarejestrował debiut "Power And Glory z nadzieją na...no właśnie na co. Chyba na to samo, co równie kontrowersyjny tegoroczny Angels Of Babylon ze sławniejszą połową wyżej wymienionego składu.

środa, 5 stycznia 2011

Vengeance Rising - Human Sacrifice (1988)


Pionierzy


Data wydania: 1988
Gatunek: Thrash/Death Metal
Kraj: USA

Tracklista:
1. Human Sacrifice 02:36
2. Burn 03:59
3. Mulligan's Stew 03:02
4. Receive Him 00:06
5. I Love Hating Evil 03:29
6. Fatal Delay 03:13
7. White Throne 03:06
8. Salvation 00:17
9. From The Dead 04:34
10. Ascension 05:25
11. He Is God 00:53
12. Fill This Place With Blood 02:39
13. Beheaded 03:10

Skład:
Roger Martinez - wokale
Larry Farkas - gitara
Doug Theime - gitara
Roger Dale Martin - bas
Glenn Mancaruso - perkusja

Autor recenzji: Marko

Dla sceny chrześcijańskiej był to z pewnością album przełomowy. Przed Vengeance Rising żaden zespół z "takim" przekazem nie grał w "taki" sposób... Panowie pokazali, że można parać się naprawdę ekstremalnym metalem i połączyć go ze "słowem bożym", a raczej z dość bezpośrednim, żeby nie napisać "agresywnym" przesłaniem antysatanistycznym. Vengeance Rising byli na tym polu pionierami i stanowili  przez lata inspirację dla rzeszy późniejszych naśladowców (np. Mortification).

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Caliber 666 - Blood Fueled Chaos (2010)

Caliber 666 - Blood Fueled Chaos

Data wydania: 16.11.2010
Gatunek: death metal
Kraj: Szwecja

Tracklista:
01.    To the Killing Fields    05:13   
02.    Black Smoke    03:49   
03.    Let the Blood Flow (feat. Matti Karki)    04:14   
04.    Incineration    04:28   
05.    A Part of the Art    03:57   
06.    The Worthless (feat. L G Petrov)    03:31   
07.    Frontline    02:45   
08.    Serpents Walk    04:45   
09.    Genocide    03:42   
10.    Morphing    05:34


Skład:
Joakim Mikiver - wokal
Tomas Burgman - gitara
Tony Riggo - gitara
Jim Riggo - gitara basowa
Peter Pettersson - perkusja

Autor recenzji: Est

"This is just the begining..." - takimi słowami rozpoczyna się debiutancki album szwedzkiej formacji Caliber 666, której czołowi muzycy wcześniej występowali w kapeli o nazwie Prosperity - zarejestrowali wyłącznie 3-trackowe demo. W 2007 roku (czyli rok po zarejestrowaniu demówki) wokalista Joakim Mikiver i basista Jim Riggo zasilili Caliber 666, a pozostała dwójka wchodząca wcześniej w skład Prosperity zaczęli grać w death/thrashowym World Battering (w tym momencie działalność kapeli jest wstrzymana). Formacja Caliber 666 powstała w 2005 roku w Sztokholmie.

sobota, 1 stycznia 2011

Exhorder - The Law (1992)

Exhorder - The Law (1992)
Exhorder na myspace

Data wydania: 15.03.92'
Gatunek: Thrash Metal
Kraj:
USA

Tracklista:
01.    Soul Search Me    04:50
02.    Unforgiven    03:53
03.    I Am the Cross    04:33
04.    Unborn Again    02:49
05.    Into the Void (Black Sabbath Cover)    06:07
06.    The Truth    03:26
07.    The Law    04:49
08.    Incontinence    03:45   
09.    (Cadence of) The Dirge    04:31

Skład:
Kyle Thomas - wokal
Vinnie LaBella - gitara
Jay Ceravolo - gitara
Frankie Sparcello - bas
Chris Nail - perkusja

Autor recenzji:
Tomz

O swoim uwielbieniu dla muzyki Exhorder dałem już znać w poprzednim artykule na temat tej kapeli. Myślę, że nie ma sensu, powtarzać historyjek o formowaniu się zespołu, o "mocy" poszczególnych członków, czy innych rzeczach, których wiele osób wolałoby nie czytać, a od razu przejść do sedna. Postaram się przynajmniej częściowo zahamować moją wylewność. Sprawa jest prosta. W około dwa lata po pamiętnym debiucie ukazuje się kolejny album Piewców Dźwiękowego Zniszczenia (nie, nikt nie nadał im takiego miana), oczywiście nakładem gigantów z Roadrunner. W składzie studyjnym pojawia się w końcu stały basista - rozbrykany Frankie Sparcello. W zasadzie to nie znam Frankiego osobiście i nie wiem czy jest rozbrykany, ale takie na pewno są jego paluchy, gdyż muzyk to uzdolniony, co słychać na płycie. Jeżeli chodzi o inne zmiany, to na pewno uległo im studyjne brzmienie grupy, czy może raczej wyewoluowało. I tu pojawiają się schody dla jednych, dla innych zaś przyjemna ślizgawka. Potężny dół, jest cholernie nisko i gęsto. Jednocześnie zaś nie jest to typowe dołowane brzmienie z lat 90...Przy pierwszym odsłuchu raczej zdziwił mnie ten raczej nie-thrashowy sound, jednak po krótkim czasie doszedłem do wniosku, że to świetny patent. Pomimo całej tej "kopalni brzmieniowej" dźwięki nie są ani rozmyte, nawet więcej - przyjemnie gryzą w ucho. Rzecz jasna, nie każdemu przypadnie do gustu taki obrót spraw, ale jak dla mnie sprawdza się to znakomicie.