Pierwsze solowe uderzenie Mistrza
Data
wydania: 1994
Gatunek:
Rock
Kraj:
Holandia
Tracklista:
1. Wrong Side of the Street - 5:18
2. Best of Friends - 3:38
3. Crescendo - 3:38
4. Cry Yourself to Sleep - 2:29
5. Little Miss understood - 4:42
6. Escape - 4:19
7. Country Girl, City Boy - 2:43
8. Summer’s in the Air - 3:08
9. Days of he Knights - 3:16
10. Not over You - 3:36
11. Night on the Town - 2:44
12. A-losin’ You - 3:46
13. Midnight Train - 2:49
14. Pools
of Sorrow - 1:57
Skład:
Arjen
Lucassen – wokal, gitara, syntezatory, automat perkusyjny
Debby Schreuder - wokal
Mirjam van Doorn - wokal
Cleem Determeijer - klawisze
Peter Vink - bas
Autor recenzji: Frodli
Zanim Arjen Anthony Lucassen rozpoczął dzieło niszczenia słuchaczy swym sztandarowym projektem Ayreon, popełnił płytę wydaną pod szyldem swego drugiego imienia.
Listę kompozycji otwiera "Wrong Side of the
Street", kawałek o tym, jakie to życie jest ciężkie. Momentami pojawiają
się symfoniczne urozmaicenia, mamy też hammondową codę. Kompozycja typowo arjenowa-
sekcja rytmiczna do przodu, postawienie na melodie. "Summer's in the
Air" to z kolei refleksyjna ballada w stylu Pink Floyd. Arjen zdaje się
nawet chwilami naśladować Davida Gilmoura. Ogniskowa piosenka momentami
przywodząca na myśl „To Be With You” Mr. Big to najlepsza definicja "Best
of Friends". Próbkę umiejętności komponowania epickich numerów mamy w
"Days of the Knights". Pozycja przesycona średniowieczem, jakby
wyrwana z debiutu Ayreon. „Crescendo” to najsłabsze ogniwo płyty, bo utwór jest
dość monotonny. Co innego "Not over You". Toż to klasyczna
zeppelinowa ballada, tylko tło bardziej arjenowe. Z ciekawym eksperymentem mamy
do czynienia w "Cry Yourself to Sleep", ponieważ prym wiodą tu
orkiestracje, a nie gitara. Zgoła inna atmosfera towarzyszy "Night on the
Town", tutaj można by wręcz sobie zatańczyć. "Little Miss
Understood" to typowy kawałek do radia z przyjemnymi gitarami, natomiast
"A-losin' You" jest na tyle chwytliwy, że kojarzy się nawet trochę z
disco. Filozofia grania Led Zeppelin obecna jest również w „Escape”, które jest
również na swój sposób epickie. Kolejne dwa utwory zagrane są w stylu
country... i wyszły bardzo dobrze! Outrem płyty jest intrumentalne "Pools
of Sorrow". Tu już nie ma przebacz. Zapowiedź Ayreon pełną gębą.
Zdecydowanie
jest to płyta jedyna w swoim rodzaju, jeśli chodzi o dorobek Arjena Anthony’ego
Lucassena. Kompozycje są lekkostrawne, niezbyt skomplikowane i o to chodziło,
ponieważ Holender miał zamiar przebić się z tym krążkiem do stacji radiowych.
Nie powiodło mu się, dzięki czemu rok później zaczęła się jedna z najbardziej
niesamowitych przygód w historii metalu... Płyta jest dobra, polecałbym ją
zarówno fanom autora, jak i miłośnikom sofciarskiego rocka.
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz